Grecja - Kalymnos (25.07 - 08.08.20)

Skład:  Dominika/Aga/Tomek/Damian

Podróż:  Berlin TXL - Kos (25.07.20 - 08.08.20)

Covidowe podboje

To był najpiękniejszy czas w roku 2020. Po pierwszej fali pandemii, która nawiedziła Europę (III-VII) kraje śródziemnomorskie zaczęły otwierać się na turystów. Nie zastanawiając się długo -  jak tylko pojawiła się okazja postanowiliśmy kupić bilety do Grecji (Kalymnos) - NIE WAŻNE SKĄD WAŻNE GDZIE !!!
To była naprawdę dobra decyzja. Nie dość, ze zapomnieliśmy o pandemii to spędziliśmy super 2 tygodnie na praktycznie pustej od turystów pełnej słońca i cudownego wspinania wyspie. 
Dla Agi i Tomka to 4 wizyta na wyspie. Dla Dominiki 2 a dla Damiana pierwsza! 

Mimo, ze Aga i Tomek znają wyspę lepiej niż własną miejscowość to pierwszy raz trafiliśmy na tak cudowny do zamieszkania dom.  Warto było wybrać miejscówkę na uboczu poza główna bazą 


Spokój, cisza, własny ogród z altaną , świeże owoce w ogródku i do morza i prywatnej plaży maksymalnie 100m (tuz za ogrodzeniem) a w tle sektory wspinaczkowe, do których można było dojść pieszo. 


Zdjęcia z "sektora za domu" (Ghost Kitchen). 
Ekipa kupiła sobie pamiątkowe koszulki i chciała to uwiecznić. Oczywiście Tomek - fotograf  był w gotowości . Zmontowała na skale stanowisko fotograficzne i oto efekty. zabawa była cudowna...

Dominika w akcji - pierwszy raz w tak olbrzymich tufach w przewieszeniu ( oj było -ejjj jak to trzymać/co tu robić ...) 
Męska ekipa zawsze była wsparciem "buła" i do góry ;-) 




Damian w akcji - dla niego wspinanie w takiej formacji nie stanowiło wysiłku lecz przyjemność co widać na fotkach - Fotomodel ;-) 




 



                  Teraz chwila dla Agi

 


Niestety i znowu Tomek nie ma zdjęć z sesji - nikt nie odważył się "powiesić" na skale z jego aparatem ;-(
A tak to było wysoko (jesteśmy tacy pici/pici)



W końcu Damian doczekał się wizyty w Grande Grocie !!!

Robi wrażenie, ale niestety nie każdy może mieć takie zdjęcie - trzeba sobie na to zasłużyć treningiem i mocą. Byle szarak tam się nie wgięłga - nawet z blokami ;-) 


Aga i Dominika mogły mieć zdjęcie ale tylko pod skałą ;-( 


W Grande Grocie wspinacz ma zdjęcie z serii "Gdzie jest Wally" jeżeli ktoś pamięta jeszcze ta bajkę 



To teraz "gdzie jest wspinacz...?"gdzie Damian a gdzie Tomek ...?













Poniżej  - obrazkowy opis przejścia Tomka 
(50m 7c OS w dachu po tufach  "Priapos") - wow i szacun


Zresztą 'Koń Groń" powtórzył wyczyn - WIADOMO ;-) 
Ten uśmiech mówi sam za siebie


Aga i Dominika na Priposie nie były ale w tym czasie zjadły pyszne drugie śniadanie podawane w "kozich bobkach" mniammmm




A teraz druga strona "Grande Groty"  - ta dla tych co do wspinanie w Grandzie jeszcze nie dorośli   sektor "Afternoon "



Aga się rozgrzewa i to skutecznie ... 
bo potem padło 6c (OS) na tzw "śpiocha" - oczywiście Aga zasnęła na kamieniu - nic nowego, została wezwana do wspinania poszła i zrobiła (obudziła się chyba na topie). 
To był dobry wybór - na śpiocha było OK (głowa chyba jeszcze za bardzo nie pracowała i nie myślała o lotach ;-) ) 





Dominika tez miała tam "końskie" moce:
2x6c OS


Zdjęć nie ma - Tomek asekurował ;-) ale są wspomnienia


Generalnie wycieczka do Grande Groty zakończyła się sukcesem. 
Sukcesy Agi i Dominiki znamy. Częściowo chłopaków tez.
 Tomek jeszcze poprowadził w stylu OS 7c+



I opis który mówi sam za siebie.

 Była jeszcze próba 8a . Crux zrobiony, Tomek kilka metrów do topa i uwaga - będąc w reście powiedział BLOK!!!!!  (co mu się nigdy nie zdradrza) - bateria padła!!! 
(ok 100m wspinania w dachu dało się we znaki ;-) ) szkoda! ale taki jest urok wspinania

Zdarzały się tez dni, kiedy nie wspinaliśmy się 
(co prawda rzadko ale były..)  

Aktywności poza-wspinaczkowe 
(i tak to jest wypuścić samych Panów bez opieki...;-) 





Secret Garden
Najbardziej zielona część wyspy (chociaż "zielona" to mocno naciągane)


Na przywitanie  - stali bywalcy -  i ten uśmiech , że "jedzenie przyszło"
    


    Damian rozwiesza na 7a (Mayumba) ekspresy 
(Aga i Dominika wybrały sobie target ;-) ) 















Teraz do walki szykuje się Dominika (to ma być ta próba !!!). 
Aga popatentowała, siły wyczerpała (wiek daje się we znaki) ale przynajmniej sprzedała Dominice damskie patenty - bo te męskie były za siłowe ... 


          Jak tu asekurować ... jak widoki takie piękne ;-)  Damian się rozmarzył ...


     I się zaczęło ....  (początek tej drogi to był crux)


      I do tego ruchu była potrzebna koszulka TOMKA - klinowanie gołych, spalonych od słońca pleców byłoby trudniejsze niż sam crux ;-)
 


Ufff po cruxie - JEST KLAMA I REST


Aga nadzoruje i pilnuje patentów


       i fotografuje fotografa ... 


i idziemy dalej


 Niby nie trudno a stress jest  (presja zwycięstwa ....!!!! )


FINALNIE SIĘ UDAŁO!!!!!
 PIERWSZE 7a DOMINIKI NA WYJEŻDZIE PADŁO !!!! 
BRAWO !!!!





























































































Podsumowanie:

Działalność Tomka

         TOP 3 

  •          8a+  RP (Second Go)  55m !!!  -  1x
  •          8a  RP  - 3x
  •          7c+ 1x OS i 2x RP

       Lista przejść poniżej :














Popularne posty z tego bloga

Turcja (Kemer, Olympos) (01.03-13.03.2023)

Sycylia (San Vito Lo Capo, Katania) (04.11-13.11.2023)