Turcja - Antalya/Geyikbayırı (25.01- 01.02.2020)
TERMIN POBYTU: 25.01.2020 - 01.02.2020
SKŁAD: Dominika, Aga, Tomek
LOT: Katowice - Antalya
MIESZKANIE: Antalya (i o tym też bedzie opowieść)
Zestawienie lata z zimą czyli dla każdego coś
dobrego
Lato
A tu już zima
A co w kwestii wspinania...?
Chyba najmniej wspinaczkowy wyjazd z serii "wspinaczkowych". Karty w ciągu tygodnia rozdawała pogoda, która juz wczesniej pozostawiła nam tylko wybrane drogi do wspinania. Tylko te, które nie były zalane. Dużo więc nie zostało (cała Trebenna zalana) a w słonecznej części, po przeciwnej stronie z tuf wyciekały strumienie wody , które codziennie zmieniały swoje położenie. Swego rodzaju totolotek wspinaczkowy.
Będąc tylko tydzien mieliśmy chyba, każdy rodzaj pogody (temp ponizej 0, deszcz, wiatr oraz pełne słońce i w nim ok 30stopni)
Honor wspinaczkowy uratował Tomek (który potrafi wspinać się wszędzie i po wszystkim, w mysl powiedzienie "dobry Koń i po błocie pójdzie" . No i rzeczywiściwe tak było
Aga wspisów przejść nie zrobiła, więc przypuszczalnie dużo i "ważnych" nie było.Pewnie tylko te niższe wycenowo pozycje z listy Tomka + może coś jeszcze...
Dominika ???
No, żeby nie było, ze nic nie robilismy to jakieś zdjęcia wpsinaczkowe są
Cóż bedąc w tak pieknym miejscu postanowilismy nie marnować czasu i kiedy nie dało się wspinać podróżowalismy
Widoki z Przełęczy .... ?
Targowisko w Akdamlar, Konyaaltı/Antalya
Stałe miejsce niedzielnych odwiedzin.
Wioska która w ciągu tygodnia przymiera pustkami w niedziele (a w zasadzie od soboty wieczorem) tętni życiem. Feria barw i zapachów.
Będąc w tym miejscu wspinacz nie może liczyć kalorii. Jest to zabronione.
Miejsce niesamowite. Tyle dobroci w jednym miejscu.
Aspendos Ancient City
(Amfiteatr w Aspendos)
Podczas pierwszego pobytu w Turcji (11.2019) pochłonięci ilością wspinania i zachwyceni jego jakością odpuściliśmy zwiedzanie, a jak się okazało czas zimowy to chyba najlepsza pora (wszędzie pusto i wszystko dla ciebie).
To był bardzo dobry wybór jechać tam w styczniu.
Opis miejsca wraz z historią;
I jest nawet nasz fotograf Tomasz - dzięki, któremu mamy te wszystkie pamiątkowe zdjęcia
Ogrom tej budowli i stan w jakim się zachowała naprawdę zachwyca, jeżeli jesteś tym szczęściarzem, że jesteś w niej praktycznie sam;-)
Mnóstwo zdobień i detali, które w zestawieniu z wielkością obiektu wydają się być "mikro" wielkości a jednak takie nie są co można było zauważyć na lezącym na ziemi fragmencie budowli
Aspendos - Roman aqueducts
Akwedukt to typowe połączenie zakopanego murowanegokanału oraz szeregu mostów i tuneli. Akwedukt Aspendos transportował wodę ze wzgórz na północ do miasta na odległość 19 km. Powstał prawdopodobnie w drugiej połowie III wieku, a na pewno między połową II a końcem III wieku.
Robi wrażenie. Na nas na pewno zrobił. Zwłaszcza o zachodzie słońca. Swego rodzaju 'podróż w czasie"
Co ciekawe Tomek fotografując to piekne miejsce dostał (to za darmo - nie było mowy o zapłacie). Pyszne , pieczone na blasze placki tureckie. To był szok (u nas raczej rzecz niespotykana) Zdjęć nie mamy bo placki znikneły "w mig" ale wspomnienia tak i sentyment do Turków także.
Stare miasto - Antalya
A oto co słońce robi z człowiekiem a wspinanie z poziomem endorfin w mózgu....
No i przede wszystkim to dzięki Tomaszowi (naszemu "nadwornemu fotografowi" mamy takie piękne zdęcie a on nie ;-(
Çağlarca Manzara Seyir Noktası
Rzeczywiście widokowy bo jest na co popatrzyć (z jednej strony piękne góry z drugiej widać morze, a po drodze skały) - czego nam było trzeba było więcej . No może pogody i więcej czasu ;-)
To tyle o tym wyjeździe...
Turcjo żegnaj i obiecujemy, że mówimy do zobaczenia .
Aga, Dominika i Tomek